Pisaliśmy już o tym, że metoda, dzięki której unikniesz płacenia podatku dwa razy, wynika z umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartej między Polską a krajem, w którym pracujesz.
Jeżeli w Twojej sytuacji będzie stosowane proporcjonalne odliczenie, powinieneś odprowadzać zaliczki na podatek dochodowy w ciągu całego roku lub złożyć wniosek o ograniczenie ich poboru, czyli wniosek o abolicję podatkową. O tym, jak to zrobić, pisaliśmy TUTAJ.
Naczelnik właściwego dla Ciebie urzędu skarbowego, który dostanie Twój wniosek powinien wówczas wydać decyzję i od tej chwili nie będziesz płacić zaliczek na podatek.
Równocześnie, decyzja ta będzie podstawą odliczenia ulgi abolicyjnej w PIT po całym roku podatkowym.
Nie wszystko stracone
Nawet jeśli do tej pory nie miałeś czasu, możliwości lub wystarczającej wiedzy i wciąż nie masz decyzji naczelnika, a do tego nie odprowadzałeś zaliczek na podatek, ulga abolicyjna może być nadal w Twoim zasięgu.
Dokładna analiza Twojej sytuacji zawodowej z 2023 roku może doprowadzić do wniosku, że miałeś prawo do ulgi przez cały rok!
I, co najważniejsze, wnioski z takiej analizy plus prawidłowe rozliczenie i wypełnienie PIT pozwolą Tobie na uregulowanie swojego statusu przed polskim urzędem skarbowym jeszcze przed końcem kwietnia. A dobrze obliczona ulga abolicyjna oznacza najczęściej brak zapłaty podatku w Polsce.
Termin składania deklaracji PIT mija w tym roku 30 kwietnia. Nadal więc nie jest za późno, aby zyskać spokojną głowę.
Składając zeznanie roczne, pamiętaj, aby wykazać dochód z każdego z krajów na osobnym załączniku ZG. Z kolei wysokość ulgi abolicyjnej wykażesz na załączniku PIT/O.
Zadbaj o wniosek o abolicję podatkową w 2024 roku
Warto uniknąć niepotrzebnych stresów w kolejnym roku. Dlatego zachęcamy, żebyś już teraz złożył wniosek o abolicję. Dzięki temu, składając PIT w 2025 roku będziesz już mieć decyzję o ograniczeniu poboru zaliczek na podatek dochodowy. A co najważniejsze, będziesz mieć spokojną głowę!
Opracowała
adw. Katarzyna Lendzionowska